Do działu IT wpada facet z całym naręczem projektów, które rzuca na
stół jednego z copywriterów.
Ten ze złośliwym uśmieszkiem powiada:
– I co, może to ma być na jutro?
Na co klient:
– Jakbym, k**wa, chciał na jutro, to bym przyszedł jutro!
Do działu IT wpada facet z całym naręczem projektów, które rzuca na
stół jednego z copywriterów.
Ten ze złośliwym uśmieszkiem powiada:
– I co, może to ma być na jutro?
Na co klient:
– Jakbym, k**wa, chciał na jutro, to bym przyszedł jutro!