Lekarz ginekolog sfrustrowany sytuacja w lecznictwie i swoimi niskimi dochodami zapragnął zmienić profesje na lepiej płatną. Znalazł ogłoszenie, ze jest poszukiwany mechanik samochodowy do warsztatu. Poszedł, a tam szef warsztatu po krótkim wywiadzie z lekarzem uznał, że to zabawne i w tym tonie mówi:
– Dobra, przyjmę pana do roboty ale musi pan zdać egzamin praktyczny – rozłożyć i złożyć z powrotem silnik samochodu.
I do pracownika:
– A ty przypilnuj i zdasz mi raport; za rozłożenie 50 pkt i za prawidłowe złożenie tez 50 pkt
Nazajutrz lekarz przychodzi do szefa warsztatu z kartka z ocena egzaminu. Właściciel czyta, a tam 150 pkt! Wzywa pracownika i mówi – miało być po 50 pkt, a ty napisałes 150, o co chodzi!?
– 50 pkt dostał za rozłożenie, 50 za zlożenie , ale za to, ze zrobił to wszystko przez rurę wydechową dołożyłem mu jeszcze 50..